To czego nie poznałeś nigdy ;)
<budzi się, patrzy na miz>
cały czas obrażona??
[<bezruch>]
no dobrze, no przepraszam....
[<patrzy na DejiDo> przeprosiny przyjętę.. ]
idziemy pozbierać wiśnie??
[czemu nie... w sumie i tak nie ma nic do roboty....]
<wyszła do ogrodu, wspina się na drzewo wiśni, po czym zaczyna zbierać owoce..>
Offline
<budzi się przerażona>
Gdzie ja jestem?!
[co Ci jest?? <patrzy zaniepokojona na DejiDo>]
eh.... to nic... to tylko zły sen... już w porządku....
[napewno..?]
tak... spokojnie... wybacz na chwilę...
<poszła się umyć, przebrała się, zjadła coś i wróciła do Miz>
Masz może ochotę na mały spacer...?
[o tej porze..?!]
a czemu nie..?? przynajmniej będzie mało ludzi ^^
[no dobra... nie zostawię cię przecież samej...]
dzięki...
<wychodzi razem z Miz..>
Offline
<wraca do domu>
<idzie do ogrodu>
<wspina się na drzewo wiśni>
<siada na gałęzi i się zamyśla>
<tak się zamyśliła, że nawet nie zauważa kiedy zasnęła...>
Offline
<nie chce budzić, ale widzi, że DejiDo zsuwa się z drzewa>
Hej!
<podbiega i podaje rękę żeby DejiDo nic sobie nie zrobiła>
Co Ty tam robisz?
Dobrze, że nic Ci się nie stało, bo to dość duże drzewo...
Offline